Smutne refleksje powyborcze przeciętnego mieszkańca naszego kraju…
Zastanawia mnie czy nasi rządzący są świadomi wielkiej szkody, jaką dla państwa są ostatnie wybory?
Jak to, co się stało odbierają zwykli ludzie?!
Pierwsza i najważniejsza rzecz to zachwianie wiary w rzetelność i uczciwość procesu wyborczego!
Wyborcy nie mają pewności czy wyniki są prawdziwe, sfałszowane, czy tylko poddane lekkiej korekcie (oj tam, oj tam – te 5% w jedną czy w drugą stronę, kto w tym całym bałaganie będzie w to wnikał), powstało wrażenie ze nie ważne jak głosujemy istotne jest to, kto liczy głosy.
Rodzi się w społeczeństwie zniechęcenie, frustracja, polaryzacja postaw, sprawujących władze traktujemy, jako tych „onych”, którzy znów podzielili między siebie stołki.
Po co mam głosować skoro i tak wybiorą swoich?
Niestety tak to wygląda z punktu widzenia szarego obywatela tego kraju.
Utrwalenie się takiej opinii w społeczeństwie może doprowadzić to do anarchizacji i destabilizacji państwa. A tak swoją drogą czy to nie dziwne, że takie rzeczy dzieją się akurat wtedy, gdy bezpieczeństwo naszego regionu pogarsza się a blisko granic Polski trwa konflikt zbrojny?
Jak w świetle wydarzeń związanych z wyborami samorządowymi skomentować pewną wycieczkę członków PKW?
„Jak donosi RMF24, członkowie Państwowej Komisji Wyborczej wybrali się na dwudniowe szkolenie. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że kierownictwo PKW uczyło się od... Centralnej Komisji Wyborczej w Moskwie. Raporty organizacji międzynarodowych, które dotyczyły nieprawidłowości wyborczych w Rosji nie miały tu najwidoczniej większego znaczenia.”
http://www.polskatimes.pl/artykul/904252,czlonkowie-pkw-pojechali-sie-szkolic-do-moskwy,id,t.html?cookie=1
Takie tam przykłady „drobnych wpadek” PKW:
„PKW podała, że błąd w wynikach do sejmiku województwa śląskiego nastąpił "w wyniku lapsusu językowego". - Przewodniczący PKW podał, że liczba mandatów w województwie śląskim wyniosła 14 dla PiS i 7 dla PSL. W rzeczywistości - PiS otrzymało 16 mandatów a PSL 5 mandatów. W żaden sposób nie zmienia to wyników głosowania - napisała PKW. „ – Ta, ciekawe czy nie było więcej takich „lapsusów” tylko nikt ich nie zauważył.
„Elbląg: Skandal w Miejskiej Komisji Wyborczej. "Byliśmy zmęczeni"
Sędzia Michał Bober, Przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Elblągu, przyznaje, że nie chciało się komisji liczyć starannie głosów, bo jej członkowie byli zbyt zmęczeni, aby pochylić się matematycznie nad każdym protokołem.” – Nawet trudno to skomentować, po prostu ręce opadają…
„Z oficjalnych danych PKW wynika, że po przeliczeniu 80 proc. głosów w Świętokrzyskim PSL zdobył 49,9 proc. poparcia. Tymczasem nie wiadomo, skąd PKW ma te informacje. Nie wiem, skąd te wyniki. My nie przesłaliśmy jeszcze żadnego protokołu, bo musimy to zrobić w komplecie, jak już będą wszystkie - tłumaczy "Rzeczpospolitej" Jan Mazur, wiceszef Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Kielcach.” - Ciekawe czy dane z innych województw są równie rzetelne…
Chyba jestem człowiekiem małej wiary, ale jak dla mnie te wybory wyglądają na jeden wielki „wałek”, a bałagan i niekompetencja PKW to może być tylko zasłona dymna do korekty wyników…
